Peru – jeden z najliczniej odwiedzanych krajów pod względem turystyki. Jeśli ktoś mówi o Peru to pierwsze skojarzenia jakie przychodzą nam do głowy Machu Picchu, linie Nazca czy Inkowie. Peru bez Machu Picchu na pewno byłoby krajem mniej atrakcyjnym turystycznie i liczba turystów by drastycznie zmalała. Oczywiście trzeba przyznać, że Machu Picchu jest jedną z najpiękniejszych atrakcji Peru, ale … jest ich o wiele więcej niż myślicie. W tym artykule nie będę powielać turystycznych atrakcji w Peru, o których na pewno słyszeliście przed planowaniem Waszej podróży do Peru. A jeśli jeszcze nigdy nie słyszeliście o turystycznych miejscach w Peru i dopiero zaczynacie planować podróż do Peru, to zapraszam Was na inny artykuł, który mówi o takich miejscach. Artykuł znajdziecie TUTAJ .
A teraz chciałam się z Wami podzielić dziesięcioma najlepszymi (czytaj: najciekawszymi) atrakcjami jakie Peru ma do zaoferowania. To będzie takie moje TOP 10 w Peru. Są to miejsca, które ja uważam za unikatowe i które do tej pory nie są zadeptane przez turystów, ponieważ nie są znane wielu podróżnikom i nie są to sztampowe atrakcje, których jest już przesyt na instagramie oraz innych mediach społecznościowych (tak! mówię tutaj o tęczowej górze z alpaką i pięknym poncho, Machu Picchu czy Cusco).
Pierwsza najciekawsza dla mnie atrakcja peruwiańska to Andy, czyli wysokie pasmo górskie, które kryje niezliczone skarby i perełki. A jedną z takich perełek jest właśnie:
Jest to jeden z najpiękniejszych trekkingów Peru i nie potrzebujecie robić całego pięciodniowego trekkingu, żeby poczuć magię tego miejsca. Wystarczą dwa dni tego trekkingu, podczas których przeniesiecie się w inne świat. Ja wiem, że często turyści wolą zrobić trekking do Machu Picchu (mowa tutaj o Salkantay lub Camino Inca), ponieważ dojście o własnych siłach do Machu Picchu to, dla niektórych, totalnie inny poziom oraz doświadczenie podróżnicze. Również wiem, że jak macie tylko dwa tygodnie w Peru, to jednak wybierzecie ten trekking Salkantay. Ale! Jeśli uwielbiacie schodzić z utartej ścieżki i odkrywać miejsca jeszcze dziewicze i mało turystyczne to ten trekking jest właśnie dla Was. W regionie Cusco nie zobaczycie piękniejszych krajobrazów niż podczas trekkingu Ausangate. Jeśli chcielibyście zobaczyć naszą ofertę tego trekkingu, zapraszam TUTAJ. Mamy wiele opcji okrywania tego miejsca. Można zrobić 2-3-4-5-6 dniowy trekking do Ausangate. Wszystko zależy od Waszych predyspozycji oraz chęci. Warto zaznaczyć, że jeśli wybieracie 5-dniową opcję tego trekkingu, to od razu “zaliczacie” tęczową górę, którą się zwiedza podczas drugiego dnia trekkingu. Plus jest taki, że będziecie na Tęczowej Górze w godzinach najmniej turystycznych. Może się Wam uda mieć tęczową górę na wyłączność. Naszym turystom już się tak parę razy zdażyło, ponieważ znamy dokładne godziny największej masy turystów, która wchodzi na tęczową górę.
Na pewno słyszeliście o trekkingu Lares. Jak nie to wygooglujcie 🙂 Jeśli nie macie czasu na zrobienie samego trekkingu, albo po prostu nie lubicie marszu to warto odwiedzić samą wioskę Lares, w której mieszkają niesamowici ludzie. Będzie to wycieczka bardzo kulturowa. Mieszkańcy Lares noszą przepiękne stroje, zarówno kobiety jak i mężczyźni oraz dzieci. Można tutaj dużo dowiedzieć się o kulturze Peru. Dodatkowo, droga z Cusco do Lares przez Ollantaytambo jest jedną z najładniejszych dróg w Peru w ocenie krajobrazu. Nie jest to droga wyasfaltowana, ale jeśli macie motocykl lub samochód to koniecznie weźcie tą drogę. A w wiosce Lares są również naturalne źródła, więc lepiej zostańcie tam na noc. Jest to wycieczka na dwa dni, rozpoczynacie w Cusco, ale jak tylko przejedziecie przez Świętą Dolinę, robi się bardzo lokalnie i nie ma żadnych turystów. Ja bardzo często szukam takich dziewiczych miejsc, ponieważ one mają piękno samo w sobie. A jak do tego dochodzą tak piękni i ciekawi ludzie jacy żyją w wiosce Lares, to już jest niesamowicie.
Waqra Pukara to kolejna niesamowita atrakcja Peru. Jest to miejsce bardzo magiczne i tajemnicze. Jeśli jesteś osobą duchową to na pewno chcesz tam być. Dojazd do tego miejsca jest dość skomplikowany, ponieważ samochodem nie da się tam bezpośrednio dojechać. Do pewnego momentu można dojechać swoim pojazdem lub autobusem, a później trzeba iść na nogach minimum trzy godziny (łatwy trekking jeśli jesteś dobrze zaaklimatyzowany). Waqra Pukara jest położona w okolicach Cusco i jest to forteca inkaska zachowana w bardzo dobrym stanie. Dlaczego jest to jedna z ciekawszych atrakcji w Peru? Ponieważ zobaczycie tutaj bardzo prawdziwe życie lokalnych mieszkańców, którzy często nigdy nie widzieli turystów z Europy. Sama forteca została wybudowana w unikatowym miejscu. Widoki z niej są bardzo niecodzienne. A jak zapadnie noc, to niebo jest tak bardzo rozgwieżdżone, że możecie zobaczyć bardzo wyraźnie wszystkie konstelacje. Na to miejsce musicie przeznaczyć minimum dwa dni. Pamiętajcie, że do ciekawych miejsc, bardzo często jest się trudno dostać. I tak właśnie jest w przypadku tej peruwiańskiej atrakcji.
Napewno słyszeliście o jeziorze Titicaca. Jedno z najgłębszych jezior żeglownych na świecie, położone na około 3800m nad poziomem morza. Jezioro Titicaca to jedna z największych atrakcji turystycznych w Peru. Praktycznie każdy kto przylatuje do Peru, będzie wybierał się na wyspy Uros czy wyspę Taquile lub Amantani. Są to najbardziej znane wyspy na jeziorze Titicaca i przez to są najbardziej turystyczne. Jeśli szukacie autentycznego miejsca nad jeziorem Titicaca to koniecznie zajrzyjcie na półwysep Llachon i zostańcie na noc w wiosce Llachon, która znajduje się na samym końcu półwyspu. Jest to miejsce tak samo piękne jak inne wyspy, a dodatkowo bardzo lokalne. Z półwyspu Llachon możecie udać się łodzią na inne wyspy. A co najważniejsze, możecie się udać na wyspy Uros Titino (są to te same wyspy co Uros – stworzone z trzciny totora – ale różnica jest taka, że te wyspy Uros Titino są bardziej oddalone od miasta Puno i nikt ich za bardzo nie odwiedza, a są to te same wyspy co Uros.
Na półwyspie Llachon możecie również zrobić 14 kilometrowy trekking z wioski Capachica do wioski Llachon. Najwyższy punkt po drodze to 4000m n.p.m. czyli bardzo dobra aklimatyzacja przed kolejnymi trekkingami w okolicach Cusco. Trekking sam w sobie jest przepiękny, ale ścieżkę dość ciężko znaleźć, dlatego polecamy zrobienie go z naszym biurem podróży. Cały program można zobacz TUTAJ.
Nie jest to trekking dla wszystkich. Jest to jeden z tych trudniejszych trekkingów, gdzie cały czas idzie się w górę i w dół i tak bez przerwy. Ale po dwóch dniach ciężkiego marszu dochodzi się do unikatowych ruin, które można porównać na miarę ruin Machu Picchu. Miejsce do dzisiaj pozostaje nietknięte przez masy turystów. Nie da się tutaj dojechać samochodem, pociągiem czy autobusem. Można tutaj wyjść tylko o własnych siłach. Trekking ten rozpoczyna się w Cusco i jest niecodzienną atrakcją w Peru dla tych co lubią trekkingi.
Kiedyś można było spać w ruinach Choquequirao, teraz niestety pilnują tego miejsca strażnicy i można spać tylko w wyznaczonych miejscach. Sam trekking zajmie Wam cztery dni i są to naprawdę cztery wyczerpujące dni, ale nagrodą za te wszystkie trudny jest widok na ruiny same w sobie, na to w jaki sposób i gdzie je skonstruowano. Jeśli szukacie nietuzinkowych, autentycznych, niezadeptanych trekkingów, to już jeden znaleźliście.
Zapewne nie słyszeliście o tym miejscu, ponieważ nie jeżdżą tutaj żadne turystyczne autobusy oraz nie ma żadnych instagramowych zdjęć z tej peruwiańskiej atrakcji. Kanion Cotahuasi to jeden z najgłębszych kanionów na świecie. Jest on głębszy niż Kanion Colca, a mimo to wszyscy turyści zwiedzają ten drugi kanion. Dlaczego? Ponieważ Kanion Colca jest położony blisko Arequipy i nie ma żadnych trudności dojazdowych do niego. Natomiast dojazd do Cotahuasi to już jest prawdziwa przygoda. Tutaj bierzecie albo bardzo lokalny nocny autobus, prywatny transport albo możecie pojechać swoim motocyklem/ samochodem, choć droga nie należy do tych łatwych…Kanion Cotahuasi zachwyca widokami, kulturą, niezwykłymi ludźmi i cudownym folklorem. Nie ma tam żadnych turystów. Jeśli macie więcej czasu w Peru to konieczne zobaczcie to miejsce. Można tutaj zrobić masę fajnych trekkingów, ale również można zwiedzać z samochodu. Są tutaj naturalne źródła i kolorowe wioseczki, więc można też zrobić lżejszą formę wyprawy niż sam trekking. Jak można tego miejsca nie zaliczyć do atrakcji w Peru?
Przejdźmy teraz bardziej na północ Peru, ponieważ ten region ma niesamowite rzeczy do zaoferowania! Tak, północ Peru jest bardzo często zapominana, ponieważ nie jest tam łatwo dotrzeć, a Machu Picchu jest bardziej na południu razem ze wszystkimi turystycznymi atrakcjami Peru, więc po co jechać na północ Peru? No właśnie. Tutaj podaję Wam jeden z powodów dlaczego warto pojechać na północ Peru. Chachapoyas to malownicze miasteczko, skąd możecie zrobić sobie bazę wypadową do różnych atrakcji na północy Peru (a jest ich naprawdę dużo!). Na samo zwiedzanie miasteczka wystarczy jeden dzień, a potem możecie zobaczyć wodospad Gocta czy ruiny Kuelap. Jeśli wybieracie się do wodospadu Gocta, to koniecznie zróbcie tam krótki trekking 😀 Wiem, że dużo tutaj trekkingów podaję, ale to jest właśnie najpiękniejszy sposób na zwiedzanie Peru. Do wodospadu Gocta możecie zrobić spacer lub jednodniowy trekking. Wybór należy do Was. Jeśli chcecie zobaczyć wodospad Gocta z różnych poziomów, to trzeba zrobić trekking. Jak chcecie się tylko dostać do stóp wodospadu, to wystarczy spacer. Każdy znajdzie coś dla siebie. Ja Wam polecam wzięcie ze sobą namiotu i przespanie się jedną noc w namiocie z widokiem na wodospad Gocta. Po drodze zobaczycie parę fajnych miejsc na kemping z hipnotyzującym widokiem 🙂
Kanion Colca to jedna z najbardziej turystycznych atrakcji w Peru po Machu Picchu. Jest to zdumiewające miejsce, a widoki stamtąd zapierają dech w piersiach. Jeśli wybieracie się do kanionu Colca na komercyjną jednodniową wycieczkę z Arequipy to źle robicie. Nie wystarczy jeden dzień na poznanie tego przepięknego miejsca, bo to nie zobaczycie nawet połowy tego co powinniście. W Kanionie Colca trzeba spędzić minimum dwa dni, żeby to miejsce poczuć. Jeśli nie lubicie trekkingów, to przyjedźcie tutaj i zostańcie na noc w jednej z wiosek. I uwierzcie mi, nie musi to być wioska Chivay (stolica Kanionu Colca). Warto zostać na noc np. w wiosce Yanque u lokalnych mieszkańców i możecie mieć tutaj piękne doświadczenie z dala od turystycznego Chivay. Mieszkańcy Yanque wynajmują swoje pokoje, gotują dla Was (lub z Wami) lokalne, pyszne dania. Jest to naprawdę jedno z najlepszych przeżyć w Peru.
Druga propozycja – dla tych bardziej trekkingowych 🙂 W Kanionie Colca zazwyczaj robi się dwudniowy trekking, podczas którego schodzi się w dół kanionu i śpi się w tzw. oazach. Jest to bardzo ciekawa wędrówka i przepiękne widoki po drodze. Jeśli chcecie coś bardziej autentycznego, to koniecznie zróbcie w tym samym miejscu 3 dniowy trekking. Z doświadczenia wiem, że turyści często narzekają, że ten trekking jest trudny na dwa dni i że nie mieli czasu na to, żeby podziwiać widoki etc…Dlatego zrobienie 3dniowego trekkingu, zamiast dwu jest jedną z najlepszych opcji. Praktycznie nikt nie wybiera 3 dniowej wędrówki, ponieważ nikt nie ma na to czasu. A jeśli Wy macie, to nie będziecie żałować. Przez dwa dni śpicie w dwóch różnych miejscach. Ten program można oczywiście zrobić z naszym biurem podróży, więc w razie czego piszcie.
Święta Dolina jest miejscem oczywistym do zwiedzania podczas Waszego pobytu w Peru. Ale są różne sposoby odkrywania tej peruwiańskiej atrakcji. Możecie to zrobić bardzo turystycznie i niedrogo, czyli z wieloma turystami wybierając jakąś lokalną agencję z Cusco. Ale możecie to również zrobić na przykład na skuterach/ motocyklach lub wypożyczając samochód z kierowcą. Dla mnie najlepszą opcją są motocykle i tak właśnie uwielbiam podróżować po Świętej Dolinie. Jeśli macie swój własny transport to zatrzymujecie się gdzie chcecie i nikt Wam nie marudzi o nic. Widoki w całej Świętej Dolinie są niesamowite, dlatego warto być tutaj samowystarczalnym. Dodatkowo, będąc samemu, możecie zwiedzić wszystkie atrakcje tego miejsca, a nie tylko te wybrane przez agencję. Koniecznie odwiedźcie kopalnie w wiosce Maras oraz laboratorium inkaskie Moray. A jeśli chcecie zrobić zakupy rękodzieła to albo Pisac, albo Chinchero.
Z ręką na sercu, jest to jedna z najbardziej nieoczywistych atrakcji Peru. Zjazd na rowerach z 4300m, czyli z wysokich And do dżungli jest czymś niesamowitym. Jest to największa przyjemność jaką można sobie zrobić będąc w Peru. Uwierzcie mi 🙂 Jeśli umiecie jeździć na rowerach to koniecznie spróbujcie tego doświadczenia. Tak naprawdę jest to pierwszy dzień sławnego trekkingu Inca Jungle Trek (który również możecie z nami zrobić), podczas którego dochodzicie do Machu Picchu. Podczas 3 godzinnego zjazdu będziecie co chwila zmieniać krajobrazy, z zimnych gór wjedziecie do gorącej dżungli. Jest to naprawdę fascynujące doświadczenie. A wiosce Maranura nauczycie się robić najlepszą kawę oraz czekoladę. Z opinii moich turystów, wiem, że ta peruwiańska atrakcja była jedną z trzech najlepszych podczas ich pobytu w Peru. Przekonałam Was? 😉
